Wystarczy, że człowiek opuści zajmowaną przestrzeń a przyroda już sobie z nią poradzi. To, co kiedyś jej wyrwane, nie używane, wróci do niej. Zieleń zaopiekuje się tym, co niepotrzebne, zużyte, zostawione, opuszczone. Wchłonie i włączy do swojego ekosystemu. W tym sensie, przyroda jest największym sojusznikiem człowieka w walce z katastrofą ekologiczną i kryzysem klimatycznym. Jedyne zadanie tutaj człowieka, to nie przeszkadzać. Niby proste, ale jakże trudne w obliczu pychy antropocentryzmu.
Jednym z niezliczonych przykładów troski przyrody o ludzkie pozostałości jest opuszczona zwrotnica kolejowa przy ul. Towarowej w Warszawie. Zwrotnica znajduje się w w dawnym miejscu reduty zgrupowania „Chrobry II”. Zwrotnica, nawigowana ludzką ręką, kierowała pociągi do KL Warschau na terenie dawnego getta warszawskiego, a wcześniej do Wiednia. Dzisiaj, zwrotnica jest wrośnięta w drzewo – klon jesionolistny, objęta przez jego komórki, łyko, korę. Wtopiona w strukturę drzewa jak śruba w asfalt. Zagarnięta, zaadoptowana przez drzewo do jego systemu życia. Twardsza od kory niczym tama w niekończącej się rzece życia cukrów i wody.
Zapraszam na happening symbolicznego nadania statusu Pomnika Przyrody klonowi ze zwrotnicą.
W trakcie happeningu nastąpi część oficjalna w postaci umieszczenia DIY tablicy informacyjnej: „Pomnik Przyrody” i część artystyczna: występ Międzypokoleniowego Chóru Ruchowego pod egidą fundacji Strefa WolnoSłowa i pod kierunkiem Łukasza Wójcickiego (czyli moim). Występ Chóru uświetni muzyka na żywo w wykonaniu znakomitego muzyka i kompozytora Dominika Strycharskiego.
Spotykamy się o 13.00 pod klubokawiarnią Miau Grau (ul. Kolejowa 49A) i stamtąd wspólnie idziemy na miejsce wydarzenia (ul. Towarowa 7A). Można przyjść od razu na miejsce wydarzenia, ale jeśli nie wiesz gdzie dokładnie jest to drzewo to widzimy się pod klubokawiarnią.
Zdjęcie: Andrzej Dolecki. Wydarzenie na FB: https://fb.me/e/3S39u7okj
„Projekt jest realizowany w ramach stypendium artystycznego m.st. Warszawy”