Na portalu Taniecpolska.pl możecie przeczytać mój tekst: “Choreografia site-specific: między sztuką a polityką”
Projekty site-specific realizują potrzebę wychodzenia poza instytucjonalne ramy sztuki, poza teatr czy galerię, z wnętrza sztuki na jej marginesy. To kwestionowanie instytucji jako miejsca do prezentacji sztuki staje się działaniem politycznym, uwalniającym sztukę z jednej strony od obostrzeń regulaminów i przepisów obowiązujących w danej instytucji kultury, z drugiej – od konwenansu galeryjno-muzealnego. Wyjście ze sztuką na zewnątrz, otwarcie jej na widzów-uczestników, wpisanie w krajobraz miasta czy wsi, jest działaniem z gruntu antykapitalistycznym, bez biletów i opłacanej obsługi technicznej. Jak pisze Ługowska, „Miejsce przestało oznaczać fizyczne warunki muzeum i zaczęło wskazywać na system społeczno-ekonomicznych relacji, funkcjonując jako pewna rama społeczna, instytucjonalna, ekonomiczna, polityczna, samo stając się tematem sztuki”.